Dar Młodzieży to chyba najbardziej znany polski żaglowiec
Jest on czynnym żaglowcem szkoleniowym Akademii Morskiej w Gdyni. Zwykle – kiedy akurat nie jest na jakimś rejsie – cumuje na samym końcu Basenu Prezydenta naprzeciw Akwarium Gdyńskiego. Wiele razy podziwiałem go spacerując po nabrzeżu i nie spodziewałem się, że będę mógł go zwiedzić. A tym bardziej pojawić się jako fotograf na jego pokładzie.
Plener ślubny na Darze Młodzieży udało się zrealizować całkiem nieoczekiwanie i potwierdziło po raz kolejny wyznawaną przeze mnie zasadę aby najpierw szukać pomysłu na swoją sesję w najbliższym sobie kręgu. To znaczy, zapytać Parę Młodą czy sami mają jakiś pomysł, lub możliwość wstępu w ciekawe, niecodzienne miejsca. Oczywiście, wiem że nie dla każdego będzie to piękny żaglowiec, ale warto chwilkę pomyśleć, bo można się miło zaskoczyć 🙂
Plener Ślubny na Darze Młodzieży - wiało przeraźliwie
Ja w takiej sytuacji zawsze jestem pod działaniem adrenaliny, ale nawet pomimo tego i pomimo dobrej kurtki trochę zmarzłem. Tym bardziej podziwiam Magdę i Patryka, że dali radę wytrzymać w swoich strojach. No ale być na takim pokładzie i nie pokazać jego majestatu i piękna – to by się zupełnie mijało z celem. Wrażenie jakie na mnie zrobił było niesamowite.
Dalszą część sesji odbyliśmy już w ciepłych i przytulnych wnętrzach okrętu. I tu ponownie byłem zaskoczony, jak duża jest to jednostka i ile pomieszczeń, schodów i korytarzy kryje się w środku. I mimo, że staliśmy przycumowani do brzegu, to cały Dar Młodzieży “gadał” do nas skrzypieniem desek i olinowania. Ciekawe jak to jest być w środku, kiedy płynie na falach po oceanie… Może kiedyś będzie dane mi tego doświadczyć, albo chociaż jeszcze raz zrobić przynajmniej plener ślubny na Darze Młodzieży.