Sława Parku Oliwskiego sięga daleko poza granice Trójmiasta.
Park powstał jako kontynuacja przyklasztornego ogrodu założonego przez zakon Cystersów w XV wieku, a jego obecny wygląd jest skutkiem wpływu wielu mód na przestrzeni dziejów. Można w nim wyróżnić część barokową, chińsko-angielską, ogród botaniczny, palmiarnię, piękne szpalery drzew, stawy i przepływający Potok Oliwski.
Trudno też się dziwić, że sesja narzeczeńska w Parku Oliwskim jest częstym marzeniem przyszłych Panien Młodych. Jego popularność jest tak duża, że sprawia to kłopoty podczas fotografowania. Oczywiście nie z powodu braku fotogenicznych miejsc, bo tych jest mnóstwo. Zwyczajnie trudno jest upolować kadry, w których nikt postronny nie wejdzie w tło 🙂 A już szczególnym wyzwaniem jest zrobienie takiej sesji zimą, kiedy na parkowych ścieżkach królują świąteczne iluminacje.















Jak ktoś chce, to szuka sposobu
Kiedy już zdecydowaliśmy się z Agnieszką i Maciejem co do wyboru miejsca, pozostało nam tylko zaplanować odpowiedni czas. Chcieliśmy, żeby ich wiosenna sesja narzeczeńska w Parku Oliwskim nie pozostawiała złudzeń, co do pory roku kiedy była wykonana. W tym celu od paru dni zwracałem baczną uwagę na wszelkie drzewa, krzewy i klomby żeby nie przegapić momentu kwitnienia pierwszych pąków. I zgrać to wszystko z naszymi wolnymi terminami. Kiedy już udało się umówić, do gry weszła pogoda – było trochę pochmurno i ryzykowaliśmy trafienie na deszcz. Jak się okazało – deszcz trochę padał, ale dzięki temu cały park był prawie pusty i nikt nam w kadr nie wchodził 😉
[…] już o tym, że Park Oliwski jest niesamowitą kopalnią pomysłów na sesje zdjęciowe. Dziś chciałbym pokazać, że równie dobrym pomysłem może być sesja narzeczeńska w Parku […]